Postanowiłam coś postanowić 😉
Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało, tak właśnie było… Zmusiłam się do tego, żeby określić przynajmniej kilka swoich decyzji i tak….
1. Postanowienie numer jeden.
Po majówce odwiedzę mojego neurochirurga i skonsultuję obecny stan i możliwości działania. Raz jeszcze. Bez nadmiernych oczekiwań.
2. Postanowienie numer dwa.
Pójdę na pantomogram. Mój dentysta chce raz jeszcze obejrzeć obecny stan szczęki. Nie za bardzo wierzę w to, że mogłoby być coś źle, ale pójdę.
3. Postanowienie numer trzy.
Pomimo bólu i cierpienia postaram się nie załamywać. Dostrzegać w życiu dobre chwile. Żyć tak jak pragnę w te lepsze dni bez bólu, kiedy tylko to możliwe.
4. Postanowienie numer cztery.
Nie zapominać o uśmiechu…