Dzisiaj ból zawładnął moim życiem.
Czas jest moim sprzymierzeńcem, bo każda minuta zbliża mnie do końca tego epizodu.
Równocześnie jednak wskazówki zegara poruszają się niemiłosiernie powoli.
Odliczam kolejne sekundy, minuty, godziny… i proszę, żeby był już koniec.
Bo koniec bólu nadejdzie. Przez jakiś czas będzie lepiej. Do następnego epizodu…
Ale nie mogę się poddać, bo mam jeszcze nadzieję, że druga operacja przyniesie mi wolność.