Nowi mieszkańcy.

Dzisiaj wyruszamy w podróż do Torunia po… nowych, dwóch lokatorów!
Postanowiliśmy bowiem wziąć dwa koty. 

Jednym z nich, będzie dziewczynka. Szare futerko, które przypomina nam naszego poprzedniego kotka. Bardzo przypomina… Aż łzy kręcą mi się w oczach, kiedy patrzę na jej zdjęcia. Obecna właścicielka mówi, że uwielbia się przytulać. 

Drugi kot, to chłopak. Może osiągnąć wagę nawet do 10 kilogramów. To będzie olbrzymi zwierzak 😉 Podobno jest bardzo wesoły i aktywny, więc zastanawiam się co z tego wyniknie?

Taką parkę mamy przywieźć w ten weekend z Torunia. Ciekawa jestem czy te kotki, tak jak nasza poprzednia, będą leżeć mi na głowie (dosłownie okalając swoim ciałkiem moją głowę), kiedy będzie mnie bardzo bolało. Nasz stara kotka tak właśnie robiła. Kiedy był gorszy dzień albo byłyśmy same nie odstępowała mnie na krok i czuwała, kiedy się kładłam. Była bardzo mądra… Jakby czuła mój ból i cierpienie.

Zaraz ruszamy w trasę…