Jestem w punkcie, z którego nie zdołam już zawrócić. Mogę walczyć o resztkę zdrowia tylko czy mam na to siłę? Mam neuralgię nerwu trójdzielnego. Boli mnie lewa strona głowy, drga twarz podczas napadów bólowych, strzelają pioruny w środku mózgu. Ból bywa nie do zniesienia. Jest tak silny, że czasami proszę o koniec… Według niepotwierdzonych danych jestem po źle przeprowadzonej operacji odbarczenia nerwu (dwukrotnie). Jedyną osobą w Polsce, która mogłaby przeprowadzić ponowną operację i powalczyć o naprawienie tego, co zostało źle…Continue reading Punkt zwrotny
Kategoria: polineuropatia
Załamanie
W piątek, w sierpniowe, ciepłe popołudnie 2020 roku, wyjechałam na kilka dni, do ukochanej drewnianej chałupy pod Warszawą. Chcieliśmy zaczerpnąć trochę świeżego powietrza, odetchnąć od Warszawy, od zamknięcia w murach, od huku miasta. Przyjechaliśmy na miejsce dosyć późno, rozpakowaliśmy się i Zbyszek zaczął rozpalać grill. Zjedliśmy pstrąga i pieczone ziemniaki a potem rozeszliśmy się w zaciszne miejsca, poczytać coś lub obejrzeć. Leżałam na piętrze, na poddaszu. Chyba zasnęłam na chwilę, kiedy nagle obudził…Continue reading Załamanie
Przełom
Pod koniec lipca trafiłam do dentysty z bólem zęba. Okazało się, że mam ropny stan zapalny przyzębia. Lekarz oczyścił to miejsce, zaordynował maść z Metronidazolu i wysłał mnie do domu. Smarowałam zęby i dziąsła przez kilka dni, ale stan się nie poprawiał. Wróciłam więc do gabinetu. Była środa. Okazało się, że mój dentysta ma następnego dnia lecieć na kilka dni za granicę. Ponieważ bał się, że podczas jego nieobecności mogę poczuć się gorzej, przepisał mi końską dawkę Metronidazolu, tym…Continue reading Przełom
Przyszłość
Jestem tu i teraz. Żyję w czasach pandemii z bardzo ograniczoną możliwością kontaktu ze służbą zdrowia, pochłoniętą obecnie próbą ogarnięcia sytuacji związanej z rosnącą liczbą chorych na Covid-19. Chciałabym skonsultować się ze specjalistą z Bydgoszczy, bo parę osób mi go poleciło. Chciałabym odbyć hospitalizację w Trójmieście, którą mam obiecaną po wyciszeniu obecnej sytuacji w szpitalach. Tam obiecano mi szerszą diagnostykę, powiedziano, że mają pomysł na zdiagnozowanie polineuropatii. Jednak tu i teraz żyć jest bardzo ciężko. W czasach totalnej izolacji…Continue reading Przyszłość
Nauczyć się żyć… z bólem
W jednej z wiadomości ktoś zapytał czy nauczyłam się żyć z bólem? Odpowiem krótko: – To chyba niemożliwe. Oczywiście w miarę upływu czasu człowiek przyzwyczaja się się do wielu rzeczy. Ja nauczyłam się funkcjonować nafaszerowana trammalem i z bólem, ale do pewnego poziomu. Pracuję, maluję, piszę łykając takie dawki trammalu, przy których normalny człowiek leżałby pokotem i spał. Ja pracuję. Do tego jakoś można się przyzwyczaić. Mogę opanować ból podczas rozmowy z klientem, z rodzicami czy z dzieckiem. To ostatnie jest zresztą…Continue reading Nauczyć się żyć… z bólem
Comeback
Po bardzo długiej przerwie i kompletnej zmianie rzeczywistości wokół wywołanej pandemią, postanowiłam coś napisać. Dlaczego akurat teraz? Ostatnio dostałam kilka wiadomości z pytaniami o to co się ze mną dzieje, o to czy pokonałam ból, o to jak żyję…? Nie pisałam od lipca 2018 roku… To długi okres, podczas którego wydarzyło się mnóstwo rzeczy dobrych i tych gorszych. Jak to w życiu zazwyczaj bywa. Rok później, 11 lipca 2019 roku, dowiedziałam się, że mam polineuropatię, że oprócz…Continue reading Comeback