Różnice.

Spotkałam wspaniałego lekarza. Żałuję, że nie jest neurologiem albo neurochirurgiem… Ma zupełnie inną specjalizację, niezwiązaną z mózgiem, ale chcę o nim napisać, ponieważ jego podejście do pacjenta jest rewelacyjne. W czwartek, o poranku, znalazłam się w prywatnej placówce medycznej i miałam mieć przeprowadzoną biopsję piersi. Trochę się bałam, bo oczywiście naczytałam się w internecie o tym jak to bardzo boli, jakie są komplikacje… Ech! Zawsze obiecuję sobie, że nie będę nic czytać i… zawsze czytam 😉 Tak czy owak, z lekką…Continue reading Różnice.

Jeden uśmiech.

Usiadłam przed lustrem i spojrzałam w swoją wymęczoną bólem twarz. Bez uśmiechu. Bez błysku w oczach. – Uśmiechnij się – powiedziałam sama do siebie – Nawet Twoje życie ma dobre chwile. Jest Zbyszek. Jest miłość. Jesteś szczęściarą – przekonywałam dalej swoje odbicie i uśmiechnęłam się. – Aaaaaaa! – zawyłam po ułamku sekundy, bo piorun bólu, wywołany uśmiechem, przeszył mi twarz – Jak ja mam być optymistką? –…Continue reading Jeden uśmiech.

W mojej głowie panoszy się upiorny ból.

Od czasu wizyty w poradni leczenia bólu jest ze mną bardzo źle. Dzisiaj, wczoraj, przedwczoraj… Chcę poczuć się zdrowa. Przez jeden dzień. Może dwa dni… Chciałabym, żeby los podarował mi trochę szczęścia. Trochę życia bez bólu. Próbuję walczyć dalej o siebie. Zapisałam się do byle jakiego neurologa z prywatnej przychodni, gdzie mam abonament i będę go prosić o skierowanie na rezonans (MRI). Mam nadzieję, że nie będzie stawiał oporu… Szczególnie, że samo badanie i tak będzie załatwiane poza tą placówką,…Continue reading W mojej głowie panoszy się upiorny ból.

Wynik badań.

Dzisiaj odebrałam wynik badania CBCT stawów skroniowo-żuchwowych w zwarciu i rozwarciu o następującej treści: „Stawy skroniowo-żuchwowe o prawidłowej budowie morfologicznej. W fazie zwarcia obie głowy żuchwy ustawiają się w pozycji centralnej, w panewkach stawowych. W fazie rozwarcia – przesuwają się do przodu i ustawiają naprzeciwko guzków stawowych.” Co to oznacza? Tylko tyle, że mam idealne stawy żuchwowo-skroniowe. Może jeszcze należałoby dodać, że oznacza to również, że poznałam kolejnego niekompetentnego lekarza –…Continue reading Wynik badań.

Kilka dni później…

Minęło kilka dni od czasu mojego spotkania z Wybitną Panią Ordynator z jednej z najbardziej znanych Poradni Bólu w Warszawie. Ból po jej interwencji, utrzymuje się na mojej, całej twarzy. Odczuwam wszystkie, możliwe dolegliwości twarzy. Mrowienie, pieczenie, nadwrażliwość, bolesność w miejscach spustowych nerwu trójdzielnego. Nadal boli mnie trzecia gałązka, która po operacji przestała całkowicie boleć. Czuję mrowienie w kąciku ust i na wargach, czego również od operacji nie czułam…. Boli mnie lewa…Continue reading Kilka dni później…

Wielkie Rozczarowanie.

Nadszedł wreszcie ten ważny dzień. Wizyta u specjalistki od bólu, poleconej przez mojego neurochirurga, do której dostęp jest prawie niemożliwy. I tak o godzinie 13:15 zjawiłam się w poradni, na umówioną wizytę. Pomimo trudności właśnie siedziałam na krzesełku, w poczekalni, przed drzwiami gabinetu. – Zapraszam – korpulentna asystentka wyszła na korytarz i zawołała w moją stronę – Proszę wejść. – Idę – odparłam i podniosłam się z krzesła. W poczekalni został Zbyszek – To potrwa pewnie piętnaście…Continue reading Wielkie Rozczarowanie.

Jestem zmęczona.

Budzę się z potwornym bólem głowy, z bólem czaszki z lewej strony, za uchem. Mam dosyć wszystkiego i nie mam siły walczyć i wierzyć, że coś się zmieni, że będzie lepiej. Udaję przed ludźmi, przed klientami, przed rodzicami, przed Zbyszkiem… Nie mam siły normalnie funkcjonować, żyć. Próbuję robić wszystko, co muszę, ale nie starcza mi sił, żeby zadzwonić do przyjaciółki. Mam wrażenie, żę wszyscy mnie opuszczają, bo ja się nie odzywam do nikogo, poza najbliższym otoczeniem. Sama prawdopodobnie bym się do siebie nie odzywała.…Continue reading Jestem zmęczona.

Połowiczny paraliż.

Cały dzisiejszy dzień źle się czułam. Cały dzień był też nerwowy. Mamy kłopoty, których rozwiązanie, na razie, jest wręcz niemożliwe… Wieczorem, po przeżytym, olbrzymim stresie chciałam się położyć i nagle poczułam jak drętwieje mi policzek. Zaczęłam też odczuwać lekkie mrowienie, coraz mocniejsze i mocniejsze. Po chwili drętwienie zaczęło obejmować rękę, klatkę piersiową, czubek i tył głowy, ucho i miejsce za uchem… Odrętwienie było bardzo silne. Do tego znieczulica skóry…Continue reading Połowiczny paraliż.

Płyn mózgowo-rdzeniowy.

Cały czas, od bardzo długiego czasu, boli mnie głowa. Raz mocniej, raz słabiej, ale… właściwie bezustannie… Ból w jakimś sensie jest czymś normalnym w moim życiu. Zupełnie nieakceptowalny, nieznośny, nie do wytrzymania…, ale znany. Tymczasem dzisiaj… Siedziałam przy komputerze i pracowałam. Nagle poczułam płyn z ucha cieknący po policzku. Pobiegłam do łazienki. Myślałam, że to krew, jednak spojrzałam w lusterko i zobaczyłam, że to nie jest krew. To był płyn mózgowo-rdzeniowy. Rozpoznałam go,…Continue reading Płyn mózgowo-rdzeniowy.

Onkologia.

Dzisiaj mam zabieg w Centrum Onkologii. Potwornie boli mnie głowa, ale muszę jechać, bo już raz przekładałam termin z powodu bólu głowy. Wtedy nie mogła się podnieść. Dzisiaj muszę, bo obawiam się, że trzeci termin mógłby być zbyt odległy. W końcu ile razy można zmieniać miejsce w kolejce, do której ludzie czekają miesiącami? Nie boję się zabiegu. Nie boję się wyników. A przecież kłopoty onkologiczne, to nie są takie zwyczajne sprawy. Mimo to, nie boję się, bo dużo bardziej, moje życie,…Continue reading Onkologia.