Stres przed drugą operacją. Stres związany z pracą. Stres wynikający z różnych sytuacji życiowych. To wszystko osłabiło mój organizm. Uaktywnił się wirus EBV i… termin operacji został przesunięty. W szpitalu wyznaczono nowy termin. Datę zaznaczyłam w kalendarzu i wierzę, pomimo wątpliwości i strachu, że to będzie mój szczęśliwy dzień… Czekam wobec tego znowu. Mam przed sobą kilka tygodni bólu. Kilka tygodni, żeby przygotować się raz jeszcze do drugiej operacji. Tym razem boję się przede…Continue reading Jeszcze nie dzisiaj.
Tag: neuralgia nerwu trójdzielnego
Pytania bez odpowiedzi.
Za kilka dni czeka mnie druga operacja. Myślę o tym i boję się. Straciłam grunt pod nogami. Straciłam optymizm, który zasiałam w sobie w ostatnim czasie. W głowie kołaczą mi się myśli… Jak będzie tym razem? Czy będzie trudniej? Będzie bardziej boleć? Minęło dopiero kilka tygodni, od kiedy leżałam na stole operacyjnym po raz pierwszy… Kości i tkanki nie zdążyły się jeszcze wygoić a już za chwilę… Jestem ogólnie słabsza. Boję się…Continue reading Pytania bez odpowiedzi.
Nieodwzajemnione uczucia.
Kocham Zbyszka. Kocham rodziców. Kocham przyjaciół i lubię ludzi. Kocham to, co robię. Lubię marzyć i wierzyć w dobre rzeczy. Dlatego chciałabym, żeby życie pozwoliło mi na te uczucia. Żeby odwzajemniło mi to, co mu daję. Trzy dni temu poczułam, że może być dobrze… że dam radę… że czeka na mnie jeszcze coś dobrego. Do wczoraj…, kiedy to popołudniu zaczęłam mieć lekkie zawroty głowy, potem kilka wyładowań i wreszcie przyszedł do mnie znany, ciągły ból.…Continue reading Nieodwzajemnione uczucia.
Będzie dobrze…
Przez kilka ostatnich dni nie czułam potrzeby pisania. Ale dzisiaj rano pomyślałam, że mam coś do powiedzenia. Chciałam napisać o tym, że niepowodzenie związane z operacją rozbiło mnie zupełnie. Widzę to dopiero dzisiaj. Jak mawiają mądrzy ludzie „lepiej późno niż wcale”… Ostatnie wpisy to pasmo smutku, żalu i narzekań. A przecież.. Jest szansa. Dzieją się wokół mnie dobre rzeczy. Mam kochającego Zbyszka, rodziców, brata, rodzinę, mam przyjaciół i znajomych.…Continue reading Będzie dobrze…
Nowe.
Znam już nowy termin operacji, w kwietniu. Drugi raz. Druga szansa. Tylko ja już chyba mam w sobie mniej nadziei. Staram się wierzyć, że będzie dobrze, lepiej niż kilka tygodni temu. Ale nie potrafię się już tak cieszyć jak wtedy. Bo wiem, że może być różnie… Wtedy też wiedziałam, ale teraz mam już za sobą komplikacje i brak poprawy. Właśnie. À propos komplikacji… Odbyłam wycieczkę do Kajetan. Zbadano mi słuch. Na wykresach zobaczyłam, że jest lepiej.…Continue reading Nowe.
Reoperacja.
Dzisiaj umówiłam się z moim neurochirurgiem. W prywatnym gabinecie. Żeby mieć czas na zadanie pytań. Żeby on miał czas na zastanowienie i odpowiedź. Miałam mnóstwo wątpliwości. Ostatnie tygodnie… To nie był łatwy czas. Pioruny, ból, łzy z oka, mrowienie… Wszystko to coraz bardziej stawiało pod znakiem zapytania mój powrót do zdrowia. Coraz częściej myślałam o tym, że operacja się nie udała. Tylko nie chciałam o tym głośno mówić. Była godzina szesnasta trzydzieści trzy. Weszłam…Continue reading Reoperacja.
Dlaczego…?
Dzisiaj jest kolejny dzień z bólem. Trochę mniejszym, o pięć, dziesięć procent w stosunku do dnia wczorajszego. Patrzę przez okno na pochmurny, pierwszy dzień wiosny i myślę. Myślę o przyszłości i uzależniam ją od… Bólu. – Nie dam rady tak żyć dłużej – wypowiadam w przestrzeń to zdanie a łzy, jedna za drugą spływają mi po policzkach – Nie potrafię żyć z tym bólem przez kolejne dni, tygodnie, miesiące, lata. Nie jestem tak silna. Przepraszam. – Musisz żyć – słyszę ukochany…Continue reading Dlaczego…?
Wiara.
Wiedziałam już wczoraj, że będzie źle. Ale nie wiedziałam, że tak bardzo. Kolejno nastąpiło po sobie kilka zdarzeń… Były złe i intensywne emocje. Serce zaczęło mi bić z kosmiczną prędkością. Potem jeden piorun, drugi, trzeci… Zasnęłam. Niestety na lewym boku. Coś musiało uciskać moją twarz i czaszkę, bo obudziłam się z dziwnymi odczuciami w głowie. Był ból głowy. Ostre bóle w uchu. Zawroty głowy. Czułam ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Było mi niedobrze. Późnym…Continue reading Wiara.
Fragmenty jednego dnia.
Fragment pierwszy. RÓŻNICE. Każdy mózg jest inny. Regeneruje się w różnym czasie. Każda operacja mózgu jest inna. Na jej wynik składa się milion szczegółów. Każdy człowiek jest inny. Kondycja jego ciała zależy od wielu czynników. Jako noworodek przyszłam na świat o miesiąc za wcześnie. Kiedy się urodziłam neurolodzy stwierdzili, że przeżyję najwyżej trzy miesiące. Żyję kilkadziesiąt lat dłużej i do tej pory nie miałam problemu z inteligencją, pamięcią,…Continue reading Fragmenty jednego dnia.
Rzeczywistość.
Od operacji, codziennie budzę się i otwierając najpierw lewe, potem prawe oko, myślę… – Dzisiaj będzie lepiej. Na pewno! Niemożliwe stanie się możliwym. A potem czuję ból i postanawiam czekać do następnego dnia, kiedy przyjdzie kolejny poranek. Moment przebudzenia. Nowa szansa na normalne życie bez bólu. Rzeczywistość jednak przygniata. Mniej lub bardziej. Każda godzina bólu, każdy piorun w głowie, każde drganie na twarzy czy łzy cieknące z lewego oka,…Continue reading Rzeczywistość.